Targi Książki i Mediów Vivelo

Tłumy na Targach Książki i Mediów Vivelo na Stadionie Narodowym były takie, że trudno było przejść. I chociaż nie przyszło do mnie tłumy jak do idolek młodych czytelniczek (zdjęcie z płyty), to przyszło do mnie parę uroczych, przemiłych osób na stoisko Mięty.

A część dała się namówić bez przymuszania i dobrowolnie zakupiła moją debiutancką książkę pt „Dziewięć kołatek Troya. Bardzo mi było z tego powodu miło. Ucieszyłam się wyjątkowo z wizyty pani Ani z Zaczytana Podróżniczka, której przemiłe komentarze lały się jak miód na moje serce. Myślałam dzisiaj o tym, że równo rok temu prezentowałam draft mojej książki podczas pitchu organizowanego przez StoryLab i Agnieszkę Trzeszkowską-Berezę. I rok później moja książka zaczęła zdobywać sobie cierpliwie czytelników, I poznałam dzięki niej tylu wspaniałych ludzi, między innymi w Czerwińsku nad Wisłą, więc to chyba jestem szczęściarą.

Rownież ciebie zainteresuję..

Branża telewizyjna

Czy adaptacje książek się udają? Jak zachować wierność źródłu, jednocześnie tworząc coś, co będzie żyło własnym życiem na ekranie? Wyłania się tu kilka zagadnień. Temat

Czytaj więcej

KRUCJATY

– Dlaczego w średniowieczu powstał wielki ruch narodów. Cz.1 Niebezpieczne pielgrzymki Dla dawnych chrześcijan Ziemia Święta była punktem odniesienia w każdym aspekcie życia. Szczególnie ważne

Czytaj więcej