SKĄD SIĘ WZIĘŁA ALICJA jako autorka?
Alicja Czarnecka-Suls wierzy, że pełnią życia żyją ci, którzy odważnie po nie sięgają. Uważa, że nigdy nie jest za późno, na przygody.

Informacje

Do osiemnastego roku życia mieszkała w Rabce – przepięknym kilkutysięcznym miasteczku, położonym na południu Polski, około 40 km od granicy ze Słowacją. Rabka (https://www.rabka.pl), znana od XIX wieku jako uzdrowisko, nadal zachwyca starymi pensjonatami i parkiem założonym przez słynnego doktora Jordana. Na każdym kroku widać ślady jej kilkusetletniej historii.

 (https://historiarabki.blogspot.com/2009/10/jak-utworzono-dzieciece-uzdrowisko.html)

Rodzinne strony wspomina jako okolicę spokojną i bezpieczną. Dzieci mogły śmiało chodzić do szkoły bez opieki i same wędrować po pobliskich wzgórzach. Pamięta samotne wędrówki przez pastwiska i łąki pełne kaczeńców, a także odkrywanie wodospadów skrytych w gęstych lasach, towarzyszkami bywało kilka zabłąkanych owiec.

Alicja na tle jednego z pensjonatów w Rabce-Zdroju Zdj.archiwum prywatn

Maria Pełech, zdjęcie z młodości, archiwum prywatne

GÓRALSKA RODZINA

Wychowywała się w rodzinie z góralskimi tradycjami. Jej ojciec Jan był stolarzem, który tworzył z drewna piękne meble, a mama Irena – pielęgniarką, która współpracowała w Instytucie Matki i Dziecka ze słynnym profesorem Janem Rudnikiem. czytaj więcej: (https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Rudnik).

Jest prawnuczką odważnych góralek i górali, których ślady odnalazła w najstarszych rejestrach pasażerów linii oceanicznych. Nauczyła się czytać, zanim poszła do szkoły. Pasję do historii i literatury odkryła w sobie bardzo wcześnie, odkąd rodzice zaczęli jej kupować pierwsze książki.

 Historię pokochała także dzięki czuwającej nad nią podczas nieobecności rodziców niani pani Marii Pełech, nauczycielce pochodzącej ze Lwowa, która zaprenumerowała dla kilkuletniej dziewczynki czasopismo „Mówią wieki”. Jako jedynaczka rodziców pracujących często poza domem dużo czytała. I dużo sobie wyobrażała. Szukała wróżek w odbiciach witryn sklepowych i wodników w kałużach po burzy, przekonana, że jeśli tylko wystarczająco szybko się odwróci, to zobaczy te wszystkie niewidoczne światy. Często snuła w wyobraźni nowe przygody i historie postaci, o których czytała. Jej ulubionymi autorami w dzieciństwie byli A. A. Milne, Astrid Lindgren, Maria Kownacka, Mary Norton i Kenneth Graham

 

DORASTANIE, CZYTANIE I PISANIE

Zanim skończyła dziesięć lat, jej pamiętnik w szarej, ozdobnej okładce był już pełen wierszy i krótkich opowiadań, które zachwyciły sąsiadkę, emerytowaną nauczycielkę, profesor Zofię Kotlicką – tę samą, która podarowała jej ów zeszyt. Wiele z nich wymyśliła podczas popołudniowych spacerów po okolicznym lesie. Była dość samotnym dzieckiem, choć wtedy tego tak nie odbierała, szczęśliwa, że może w spokoju oddawać się lekturze kolejnych książek.  

Mniej więcej w tym samym czasie pojawiło się jej zamiłowanie do pisania. Wiele godzin poświęcała na tworzenie opowieści, niekiedy ilustrowanych własnymi rysunkami. Marzyła o własnej maszynie do pisania – pragnienie to ziściło się dopiero pod koniec szkoły średniej. To urządzenie zmieniło jej życie. Napisała na nim sporo opowiadań, z których kilka zostało opublikowanych na łamach czasopism, m.in. „Gwiazdy mówią” i „Wróżki”.

I Liceum im. Eugeniusza Romera, przed wojną Prywatne Gimnazjum Sanatoryjne Męskie dr. J. Wieczorkowskiego, do którego uczęszczała, już wówczas miało długą tradycję nauczania. W 2024 roku

obchodzi 100-lecie powstania. Wykształciło wielu znakomitych absolwentów, takich jak np. Janusz Minkiewicz (pisarz, satyryk i poeta), Jacek Woźniakowski (historyk sztuki, pisarz), Gabriel Rechowicz (malarz), Aleksander Małachowski (polityk, wicemarszałek Sejmu 1993-97) czy profesor Stanisław Mlekodaj (lekarz, były wiceminister zdrowia).

WIĘCEJ o Liceum:

https://ignatianum.edu.pl/storage/files/February2021/Praca%20doktorska.Marek%20Świder.pdf

Była to zatem dobra szkoła dla bystrych i kreatywnych nastolatków, co zawdzięczała długoletniej tradycji i wielu znakomitym pedagogom, zwłaszcza wspaniałej nauczycielce polskiego, niezapomnianej pani profesor Marii Białoń.

 

zdjęcie ze strony „Wiadomości Rabczańskich”

Czytaj więcej

http://www.wr.rabka-net.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=754:pamici-pani-profesor-marii-biao-str8&catid=80:nr-40

O profesor Marii Białoń

Pani profesor wspierała szkolny teatr i ceniła uczniów o szerokich zainteresowaniach, wykraczających poza standardowy program nauczania. Wśród lektur Alicji były dzieła takich autorów jak Max Frisch, Szekspir, Karol Dickens, Maurice Druon, Zofia Kossak-Szczucka, Alexander Dumas, Kamil Baczyński, Tadeusz Gajcy czy Wiktor Hugo, a także fragmenty Biblii i Talmudu. Alicja, zachęcona przez panią profesor, studiowała także wtedy Historię filozofii Władysława Tatarkiewicza. Wyniosła ze szkoły pasję do filozofii i historii, pragnienie zgłębiania religii i dążenie do głębszego zrozumienia siebie oraz świata.

 

Autorka wspomina o tych wszystkich wspaniałych kobietach, które miały na nią wpływ w młodych latach, ponieważ podziela przekonanie pisarza Jamesa Maxwella, że ważniejsi od celu, który osiągniemy w życiu, są ludzie, których spotykamy na swojej drodze. Chciałaby jakoś utrwalić pamięć o nich.

 

PODRÓŻE ZAWODOWE i PRYWATNE

 

Fascynacja powieścią Sto lat samotności Gabriela Garcíi Márqueza zaprowadziła ją na iberystykę w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przed ukończeniem studiów wyszła za mąż i przeprowadziła się do Warszawy. Gdzie rozpoczęła pracę w Ambasadzie Peru, mniej więcej w tym samym czasie, kiedy w Polsce pojawił się Stan Tymiński, obywatel Peru. Pamięta jego czarną teczkę, której nie wypuszczał z rąk nawet podczas wizyty u ówczesnej pani ambasador. 

Późniejsze zawiłe ścieżki prywatne przeplatały się z zawiłymi ścieżkami zawodowymi. Sprzedawała artykuły i materiały hydrauliczne, współprowadziła fabrykę produkującą wyroby garmażeryjne. Pracowała w branży reklamowej w Biurze Reklamy SA, zajmowała się pionierskim sponsoringiem w stacji telewizyjnej Nasza TV, a ostatecznie podjęła pracę w Rochstar SA, firmie produkującej popularne programy telewizyjne, takie jak Kocham cię, Polsko, Top Model, Taniec z Gwiazdami, Jak oni śpiewają, The Story of My Life, Voice of Poland, The Voice Kids i The Voice Senior. Zaczynała jako redaktorka, stopniowo awansowała na producentkę wykonawczą, potem nadzorującą wszystkie produkcje, aż do stanowiska dyrektor zarządzającej, zanim zdecydowała się w większym stopniu poświęcić pisaniu.

Alicja Czarnecka Suls z Cleo w studio The Voice Kids

Tomek Łączyński, facebook : Laczynski Photo, instagram @laczynski_ph

 

Debiut

W tym czasie wyszła ponownie za mąż za miłość swojego życia, Macieja, co zaowocowało piękną małą rodziną, adoptowała psa i w końcu zrealizowała swe wielkie marzenie – wydała pierwszą książkę: Dziewięć kołatek Troya.

DEBIUT PISARSKI – „DZIEWIĘĆ KOŁATEK TROYA” A GENY

Wydaje się, że jej droga jako autorki była naturalnym rozwojem. Książka Dziewięć kołatek Troya jest jej powieściowym debiutem, późnym, ale wierzy, że w związku z tym – szczególnym. Doświadczenie, które zdobyła jako producentka, bardzo jej pomaga w docieraniu do różnych miejsc, ludzi i historii. Możliwe, że to zacięcie do opowiadania przekonywających historii ma w genach – jej cioteczna prababka, góralka z małej wsi Olszówka, któregoś dnia zdjęła buty, spakowała je do tobołka i przez miesiąc wędrowała do Wiednia, żeby dostać się na audiencję do Franciszka Józefa i prosić go, żeby zwolnił jej męża z wojska. I zdołała przekonać cesarza!

W pracy producenckiej zawsze urzekał ją storytelling – opowiadanie historii i angażowanie w nią widzów. Pisanie powieści daje jednak dużo więcej swobody w kreowaniu postaci i fabuły, a jednocześnie pozwala na przekazanie czytelnikom ważnych treści czy emocji w sposób wyjątkowo osobisty i intymny.

Wszystko to skłoniło ją do podjęcia wyzwania, jakim było napisanie książki Dziewięć kołatek Troya.

Teraz z niecierpliwością oczekuje na to, co przyniesie jej ta nowa przygoda.

 

Alicja jest członkiem nieformalnej grupy kilkunastu pisarzy o zagadkowej nazwie WriteTuzy i razem z nimi przygotowuje tom opowiadań pt. INNI – http://writetuzy.pl/